Niemiecka przygoda


 

 

Oto jak niemiecką przygodę opisała jedna z uczestniczek wyjazdu…

Dnia 18 sierpnia, po długim oczekiwaniu, My, zwycięzcy konkursu realioznawczego organizowanego przez Goethe-Institut w Warszawie w składzie: Wiktoria Czerwonka, Izabela Wojtyna, Marcel Sołek i Kamil Usowski wraz z opiekunką panią Jadwigą Chmura mogliśmy odebrać naszą nagrodę, rozpoczynając wycieczkę do Europa Parku w Rust na terenie Niemiec.

Wyjazd zaczęliśmy od zbiórki na dworcu kolejowym w Przeworsku, skąd pociągami mieliśmy dotrzeć na miejsce docelowe. Pierwszym przystankiem na drodze był Berlin. Mając dużo wolnego czasu do następnego pociągu postanowiliśmy zwiedzić niemiecką stolicę, mimo późnej pory. Pomysł był rewelacyjny! Miasto nocą wywarło na nas pozytywne emocje np. widok oświetlonej Bramy Brandenburskiej.

Do Fuldy, którą przedstawiliśmy w zwycięskim projekcie, dotarliśmy po ponad 24 godzinnej podróży. Po smacznym śniadaniu udaliśmy się na zwiedzanie miasta, które ufundowały nam władze Fuldy. Mimo ogromnego zmęczenia spowodowanego brakiem snu, dzielnie odbyliśmy 3-godzinny spacer z panią przewodnik, poznając najważniejsze zabytki miasta. Zobaczyliśmy wiele ciekawych miejsc m.in. Zamek Miejski wraz z jego obejściem, katedrę, w której znajduje się grób św. Bonifacego – patrona Niemiec. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia w miejscach, które zostały przedstawione w naszej zwycięskiej pracy. Na koniec naszego pobytu w Fuldzie udzieliliśmy wywiadu miejskiej gazecie, która już po raz drugi zainteresowała się naszą wygraną.

Po kolejnej podróży pociągiem, pod koniec dnia dotarliśmy do upragnionego parku rozrywki. Rankiem, po pożywnym śniadaniu w pierwszej kolejności udaliśmy się do pięknego miasta, jakim jest Freiburg. Tam odwiedziliśmy lokalny odział Instytutu Goethe. Mieliśmy okazję wykazać się znajomością języka niemieckiego w rozmowie z dyrektorką oddziału.
Z punktu widokowego podziwialiśmy malowniczą panoramę miasta, otoczonego przez Las Szwarcwaldzki.

Po południu zaczęliśmy najlepsze, czyli zabawę w Europa Parku. 95 hektarowy obiekt zrobił na nas ogromne wrażenie. Park podzielony był tematycznie na różne kraje: Niemcy, Grecję, Włochy, Szwajcarię, Rosję, Anglię, Francję, Holandię, Portugalię. W poszczególnych „krajach” czuć było niepowtarzalną atmosferę charakterystyczną dla danego miejsca. Każde państwo prezentowało swoją kulturę, muzykę, serwowało tradycyjną kuchnię. Przy dźwiękach bawarskiej muzyki degustowaliśmy tradycyjną niemiecką kiełbaskę Bratwurst, na terenie Włoch zakosztowaliśmy wybornego spaghetti i lasagne.

Atrakcji było tak dużo, że początkowo nie mogliśmy się zdecydować, od czego zacząć zabawę. Pierwsza kolejka i poleciało jak z górki! Wszyscy zaliczyliśmy największe atrakcje, jakimi są rollercoastery: Silver Star i Blue Fire, które jadą z szybkością 100 i 130 km/h. Jednak do odważnych świat należy!

Czas spędzony w parku (w sumie 3 dni) wykorzystaliśmy na 100% na różnych atrakcjach, które dały nam wiele radości. W ostatnim dniu powtórzyliśmy zabawy, które najbardziej nam się spodobały i późnym popołudniem udaliśmy się w drogę powrotną. Wracając przejeżdżaliśmy przez Mannheim, Frankfurt nad Menem, Kolonię, Düsseldorf, Dortmund i Hannover podziwiając piękno tych miast!

Tak jak w pierwszą stronę przystankiem był Berlin, który tym razem zwiedziliśmy dniem. Mogliśmy porównać miasto widziane zarówno w dzień jak i w nocy. Pełni wrażeń z radością przywitaliśmy polskie krajobrazy i w poniedziałkowy ranek zawitaliśmy z powrotem na przeworski dworzec.

Wycieczka bardzo nam się podobała, mogliśmy wykazać się znajomością języka niemieckiego, a także spotkać się z nim „na żywo”. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. Dlatego z tego miejsca bardzo chcielibyśmy podziękować naszej nauczycielce – pani Jadzi za ułożenie takiego planu wycieczki, który wykorzystaliśmy na maksimum. Wyjazd pozostanie na długo w naszej pamięci.

      

O wizycie gimnazjalistów z Polski napisały również lokalne gazety niemieckie: